Powrót z ZS . Już w domu ;)

Witajcie . !
Niedawno wróciłam z ZS ;) Było cudownie. W poniedziałek i czwartek opiekunowie "turnusu" zorganizowali dyskotekę. Dominował "przytulaniec". ^^ Poza tym byłam w grupie 4 i w domku nr. 11. Nasze mieszkania były bardzo pomysłowo "skonstruowane". Obok naszego pokoju był drugi, a obok drugiego trzeci. Tak więc mogliśmy się nawzajem odwiedzać i rozmawiać (chociaż nie ze wszystkimi ;/). Prawie codziennie chodziliśmy na piesze i autokarowe wycieczki do muzeów i skansenów. Pobudkę mieliśmy o godzinie 7.30, o 8.00 śniadanie, a ciszę nocną zazwyczaj o 22.00 z wyjątkiem dnia wczorajszego (23.00). A że dzisiaj miałam dyżur na jadalni, musiałam wstać znacznie wcześniej niż moje pozostałe koleżanki. Lekcje odbywały się od czasu do czasu, a tak poza tym to czas zlatywał wyjątkowo szybko.
Co do Mikiego - bardzo się za mną stęsknił. Pełen chęci do zabaw i radosny z mojego przyjazdu - zaraz "rzucił się" na Rudolfa. Jak dobrze, że już z nim jestem ; *